Żadna z głównych frakcji yakuzy nie miała jeszcze w tym roku walnego zebrania swojego kierownictwa. To dlatego, że szefowie japońskiej przestępczości zorganizowanej są z reguły po siedemdziesiątce i należą do najwyższej grupy ryzyka w przypadku zakażenia koronawirusem.
W kirgiskim popie wybijają się feministyczne treści, a Kirgizki nawet w siarczysty mróz urządzają demonstracje w obronie swoich praw. Ale równocześnie władzę zdobywa z przytłaczającym poparciem polityk, który chce umacniania tradycyjnych wartości.